
– Halo, słucham? – Halo, Kazik? – Nie!... Nie, Kazik! ...
– Halo, słucham?
– Halo, Kazik?
– Nie!... Nie, Kazik! Jola.
– Przepraszam, pomyłka.
– To po co pan dzwonił?!
– To po co pani podnosi słuchawkę?
[...] ludzkość zszarzała i zgłupiała w tej cywilizacji, której rozkazy bezmyślnie powtarza: ludzie w zadziwiający sposób zaczęli się do siebie upodabniać, w strojach, w rozrywkach, w stylu życia i także w sprawach duchowych.
Każda dusza ma swoje światło życia, każdą duszę wypełnia nadzieja, z niej czerpiemy siłę.
To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu.
Dusza jest dla humanistów, ja jestem inżynierem.
Myślicie, że przeszłość, ponieważ już się stała, jest ukończona i niezmienna? Ależ nie, jej odzienie uszyte jest z mieniącej się tafty i za każdym razem, gdy się na nią obejrzymy, widzimy ją w innych kolorach.
Wiedziała, że otwarcie przed nim serca nawet o cal równa się zażyciu szczypty silnie uzależniającego narkotyku.
Nigdy nie jest za późno, żeby się zatrzymać i zmienić kierunek.
Jeżeli nie jesteś pewien, zakładaj najgorszy scenariusz.
Jedynym bólem jaki przeraża mnie w śmierci, jest to, że można umrzeć nie z miłości
Miarą człowieka nie jest tytuł przed jego imieniem.