
Odkąd cię poznałem, po raz pierwszy w życiu zrozumiałem, o ...
Odkąd cię poznałem, po raz pierwszy w życiu zrozumiałem, o co walczę. Jesteś dla mnie każdym wschodem słońca, którego nigdy nie zobaczę.
Życia się nie planuje, życie trzeba przeżyć.
O, jak okrutna bezbożna pobożność.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Każda gra zawiera w sobie ideę śmierci.
Bolą mnie różne nienazwane.
Szczęście. Proste jak szklanka, jak czekolada albo kręte jak ścieżki serca. Gorzkie. Słodkie. Żywe.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
Kobieta nigdy nie wie, czego chce, ale nie spocznie, dopóki celu nie osiągnie.
,,Dopóki wierzysz,że dasz radę nie ma powodów sądzić,że będzie inaczej `
Uczucia utleniają się jak metale, a z czasem stają się szorstkie i zardzewiałe