
Jesteśmy prawie niewidoczni na tle rzeki. Żar papierosa jest jedynym ...
Jesteśmy prawie niewidoczni na tle rzeki.
Żar papierosa jest jedynym wyrazistym punktem między nami.
Nasze milczenie nigdy mnie nie krępowało. Czasami mówiło więcej niż my sami.
To słowa świat cedzą.
W szczęściu przychodzi taka chwila, gdy jest się samotnym w tłumie.
To jak inni mnie widzą, nie ma ze mną żadnego związku. To nie mój problem, lecz ich.
Aby zapalać innych, samemu trzeba płonąć.
Najpierw zamieć przed swoimi drzwiami!
Jest to zupełny absurd. To tak, jakby powiedzieć, że w demokracji wszystkie ruchy mają prawo istnieć, także te, które nawołują do wprowadzenia dyktatury, czyli do zniszczenia demokracji.
Zastygam w oczekiwaniu, bojąc się, że mnie pocałuje, martwiąc się, że tego nie zrobi.
Pasja i zadowolenie idą ze sobą w parze, a bez nich każde szczęście jest chwilowe, nie ma bowiem bodźca który by je podtrzymywał.
Życie to gigantyczna loteria, w której widoczne są tylko wygrane losy.