
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by ...
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by było fair.
Paradoks szczerości polega na tym, że najpierw ludzie jej od Ciebie oczekują, a potem mają do Ciebie o nią pretensje.
Każdy wybiera sobie raj, który jest piekłem dla innych.
Bo właśnie wtedy, kiedy robimy wyliczenia, rozważamy wszelkie za i przeciw, upływa nasze życie i nic się w nim nie dzieje
Nie doceniliśmy, mój drogi, dziejowej roli błędu jako fundamentalnej Kategorii Istnienia. Nie myśl po manichejsku! Podług tej szkoły Bóg stwarza ład, któremu szatan wciąż nogę podstawia. Nie tak! Jeśli dostanę tytoń, napiszę zbywający w księdze filozoficznych rozdziałów ostatni rozdział, mianowicie antologię Apostazy, czyli teorię bytu, który na błędzie stoi, albowiem błąd się błędem odciska, błędem obraca, błąd tworzy,
aż losowość zamienia się w Los Świata.
Najgłupszy argument – jeśli nie można osiągnąć ideału, lepiej nic nie robić.
Dopiero znacznie później uświadomiłem sobie, że chyba coś jest nie w porządku, jeśli sen i jawa tak bardzo różnią się od siebie. Świadczy to o tym, że coś w sobie tłumimy.
Świat zmienia się za szybko jak na jedno ludzkie życie.
I nie pozwolę Ci później odejść.
Raz… raz mi nie wystarczy, rozumiesz?
Każdy musi sam stawić czoło swojej doli, bo w decydującej chwili każdy jest sam.
Tylko tyle. I aż tyle.