Normalność to tylko kwestia umowna.
Normalność to tylko kwestia umowna.
Czasem trzeba
obejrzeć się za siebie,
by zrozumieć to, co niesie przyszłość.
Przypomniało mi się to w samą nie porę.
(...) rodzina nie jest cennym klejnotem, który należy chronić za wszelką cenę. On widzi ją bardziej jak silne i rozgałęzione drzewo, zdolne dać odpór czasowi i przestrzeni.
Kochać coś lub nienawidzić można dopiero wtedy, kiedy się to zrozumiało.
Moje życie. Moją przyszłość. Moją równowagę psychiczną. Moją wolność.
Czy chodzi o to, czego naucza nauczyciel? Czy też o to, co pojmuje uczeń?
Mężczyzna musiałby posiąść sztukę czytania w myślach, chcąc tę swoją wybraną uszczęśliwić.
Nasze drogi mogą się przecinać, ale nigdy nie spotkamy się naprawdę...
[...]miłość nie zamartwia się przemijaniem. I właśnie dlatego ma szansę istnieć.
Przyjdź i przypomnij mi, że jeszcze żyję.