
Człowiek nigdy nie kończy czytać, choćby książki się skończyły, tak ...
Człowiek nigdy nie kończy czytać, choćby książki się skończyły, tak samo jak nigdy nie przestaje się żyć, choćby doszło do śmierci.
Jeżeli nie potrafisz dojść prostą drogą do tego, by nie być pospolitym, to krzywą drogą na pewno do tego nie dojdziesz.
Podanie ręki jest naprawdę niedoceniane jako czynność intymna. Całuje się znajomych albo kolegów, mimochodem, żeby powiedzieć cześć albo do widzenia. Można nawet pocałować przyjaciela prosto w usta. Szybko objąć kogoś, kogo się zna. Nawet spotkać kogoś na przyjęciu, zabrać go do domu, przespać się
z nim i nigdy już go nie zobaczyć.
Ale podać sobie ręce i stać, trzymając się
za nie, czuć te prądy, które powstają wtedy między dwojgiem ludzi? Czułość takiego aktu, obietnica w nim zawarta to coś,
co dzielicie z nielicznymi ludźmi w życiu.
Tak ciężko stracić kogoś, z kim jeszcze nie załatwiło się wszystkich spraw.
"Niby nic, ale całe to popołudnie było dla mnie niezwykłe. Niby nic, a ten czas był zaczarowany, wręcz baśniowy."
Rodzina jest nadzieją przyszłości.
Nawet najmniejsza osoba zmienić może bieg dziejów...
Kto okłamywał mnie teraz? Człowiek czy diabeł?
Nim zacznę biegać, muszę nauczyć się chodzić.
Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela.
Pamięć była krótka, a historia nieżyczliwa. Tak to już jest na tym łez padole.