
Twarz jak uśmiechnięta, nieruchoma maska. Co dzieje się pod tą ...
Twarz jak uśmiechnięta, nieruchoma maska. Co dzieje się pod tą maską – to nasza sprawa.
Nie spała od godziny, ale nie była jeszcze gotowa, żeby rozpocząć dzień.
Odrobina dobra okazana drugiemu człowiekowi lepsza jest niż cała miłość do ludzkości.
Pragnę malować tak, jakbym fotografował sny.
Czasem prawdziwą wagę ciężaru odczuwa się dopiero wtedy, gdy się go zrzuci.
A w czasach pogardy ten, kto jest sam, musi zginąć.
On nie żyje, pomyślała z goryczą, bo o nim zapomnieliśmy.
Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko.
Ciemność karmi się bólem,
a światłość miłością.
W niedzielę, to nie widać mnie za wiele,
się nie golę, chromolę.
Nie widać w ogóle, do środka się tulę,
do siebie się tulę, do wewnątrz się tulę,
i nie widać mnie wcale,
na zewnątrz się nie palę
do świata się nie palę - nie palę się wcale.
Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo.