
Nie widziałam już nic prócz ciemności.
Nie widziałam już nic prócz ciemności.
Nie mamy większych praw wobec ludzi, których kochamy, niż wobec innych.
Człowiek się nie zmienia, tylko uczy się żyć z samym sobą. To jest najtrudniejsze.
Normalność bywa niekiedy ciężarem ponad siły- wtedy, kiedy staje się wyjątkiem.
Gdy śmierć wyczytała jej imię, potrafiła rozpoznać jej głos.
Nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas
Nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd
Ale szanuję tych, co odpłacają mi tym samym
Reszcie mówię nic prócz tego, że się znamy
Przez rodziców i zasrana szkołę człowiek ma później prawie bez przerwy nieczyste sumienie.
Pełno na ziemi ludzi, co nie zasługują by do nich mówić.
Czasem żeby coś ukryć najlepiej to wyjawić.
Śmierć nie jest straszna. Jest smutna, ale nie straszna.
Zbyt wiele dziwnych wydarzeń równa się zbyt wiele dziwnych myśli.