Mówi, że miłość nie istnieje, że jest tylko pożądanie, które ...
Mówi, że miłość nie istnieje, że jest tylko pożądanie, które ma wiele odcieni.
Nie chodzi o to, żeby ludzie musieli być tacy sami. Chodzi o to, żeby mogli być różni.
To niemożliwe, a co więcej - nieprawdopodobne.
Powszednie kłamstwa są swego rodzaju warstwą ochronną, bez niej widać byłoby żywe mięso. Tego nie można by znieść.
Określają nas nasze czyny. To, co wybieramy. To, czemu stawiamy opór. To, za co gotowi jesteśmy umrzeć.
Życie niszczy człowieka, zdziera go jak podeszwę.
Niemożliwe jest zbudowanie solidnego fundamentu na piasku niepewności.
Nic nie jest już takie samo. Wszystko, co dawniej miało sens, zmienia się.
Kiedy się kocha kobietę wszystko, co łączy się z jej obrazem, miłość nasza stroi w zalety i cnoty urojone.
Pozostaje z pustym kieliszkiem i czymś trudniejszym do napełnienia w środku. Czuje się już tylko nawozem pod roślinę, jaka często przekwita na grobie zwiędłej miłości. To rzadka roślina, a nazywa się szczęście.
Mogę mieć bałagan w szafie, ale w uczuciach lubię mieć porządek.