
Bliskość śmierci zawsze sprawia, że staramy się żyć lepiej.
Bliskość śmierci zawsze sprawia,
że staramy się żyć lepiej.
Gram sobie w pchełki lubymi myślątkami.
W moim życiu nic nigdy nie zblakło z czasem i nie zajęło pośledniego miejsca w katalogu osiemnastoletnich doświadczeń. Wspomnienia trwały przy mnie, mój mózg zawalały żywe obrazy, posegregowane jak fotografie i stare suknie w komodzie babci. Nie byłam jedynie szaloną kobietą na strychu - byłam również tym strychem. Przeszłość otaczała mnie
ze wszystkich stron.
To, co miałam w sobie najcenniejszego, już bardzo dawno umarło i żyję jedynie wspomnieniami.
Być może samodoskonalenie nie jest sposobem na życie. Być może sposobem na życie jest samodestrukcja.
Kocham Cię, bo cały wszechświat sprzyjał mi w tym, bym mógł Cię poznać.
Piętnaście minut po czwartej wszystko wydaje się możliwe. Absolutnie wszystko.
Nie wiadomo dlaczego wszystko na świecie zaczyna się w poniedziałek.
Gdy strach, a nie zegar czas
odmierza, nawet chwilka może
się ciągnąć w nieskończoność
To drobne, bezinteresowne przysługi oddane komuś procentują najbardziej.
Czy ty wiesz, że oddałabym wszystkie twoje zasrane anioły za jedną godzinę z nim?! Tę jedną, jedyną godzinę?! Żeby mu powiedzieć to, czego nie zdążyłam. Czy ty palancie wiesz, co powiedziałabym mu jako pierwsze?! Powiedziałabym mu najpierw, że najbardziej żałuję tych wszystkich grzechów, których nie zdążyłam z nim popełnić! Nie?! Nie wiesz tego!