Możesz być biedny, ale nikt nie może odebrać ci wolności ...
Możesz być biedny, ale nikt nie może odebrać ci wolności do spieprzenia sobie życia, jak tylko żywnie ci się podoba.
Tego bólu nie da się opisać. Fizyczny... duchowy... metafizyczny... jest wszędzie, wsącza się do mego szpiku.
Bolała tym dziwnym rodzajem bólu, który dziwnie kojarzy się z rozkoszą.
Nasze języki się zakochały w sobie szaleńczo, wzięły ślub i wyjechały do Paryża.
Ludzie powinni zostawać tam, gdzie się ich postawiło.
Zrzucał przed nią kolejne maski i stawał się coraz bardziej odsłonięty, a przez to narażony na chłód i kanciastość świata. Trzeba go więc było bronić, ochraniać, ogrzewać słowami i własnym oddechem...
Więc powiedz mi teraz, w czym zawiniłem kochając Cię całym sercem.
Trzeba żyć, zanim zacznie się pisać.
Człowiek dostaje od losu tyle, ile może udźwignąć.
Chorujemy przed śmiercią po to, byśmy mogli odwyknąć od własnego ciała.
Może ty mi rozwaliłeś świat. A nie wiem, co mógłbym zbudować na jego miejsce.