Bawimy się w grę, która przypomina nieprzerwane zadeptywanie kretowisk.
Bawimy się w grę, która przypomina nieprzerwane zadeptywanie kretowisk.
Płacz, gdy chce ci się płakać. Śmiej, gdy chce ci się śmiać. Gdy twarz napuchnie ci od łez, ja zaleję się łzami, by moja napuchła bardziej. Kiedy ze śmiechu rozboli cię brzuch, ja będę się śmiał jeszcze głośniej. Bo tak powinno być. Lepiej nadszarpnąć swoją reputację i żyć będąc sobą, niż odrzucić siebie i umrzeć nieskażoną.
Jest coś, co czyni człowieka wyższym ponad zwierzę; to nie buty Panie Grabkowski, to godność. Bez niej życie jest wegetacją konia w uprzęży.
Lecz choćby oczy jej były na niebie, a owe gwiazdy w oprawie jej oczu, blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy.
Wystarczy, żebyś wyznaczył sobie granicę wytrzymałości, a już po tobie.
Jak się coś robi, to trzeba to robić naprawdę, a nie ściemniać. Jak jarasz, to jaraj poważnie, a nie tam, wieczorkiem do winka.
Złomiarze-współcześni neandertale.
Dom jest tam, gdzie jeśli wrócisz, muszą cie wpuścić.
A może jednak nauczyłem się dzięki koszykówce czegoś o życiu: obchodzisz innych ludzi tylko wtedy, gdy możesz pomóc im wygrać. Jeśli nie możesz tego zrobić, przestajesz się liczyć.
Od dziecka i wariata człowiek zawsze dowie się prawdy.
Hej miłość, wypierdalaj z mojego domu
Mówiłem ci to tysiąc razy
Bo mój mózg mówi mi, że jesteś niebezpieczna, a mój brzuch mówi, że jesteś po prostu zbyt trudna do znalezienia