
Nie widziałem już nic prócz ciemności.
Nie widziałem już nic
prócz ciemności.
Najpierw zamieć przed swoimi drzwiami!
Na świecie trzeba szanować niewłaściwych ludzi z niewłaściwych powodów.
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy.
Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma.
Rodzice to nie są ci, od których pochodzisz, tylko ci, do których chcesz się upodobnić kiedy dorośniesz.
Niech się dzieje co chce, a zobaczysz, że będzie, co będzie, bo zwykle tak jest.
Człowiek się nie uczy na własnych błędach. Człowiek się ich uczy na pamięć.
Był nalany po brzegi powagą swego stanowiska,
Rób to co kochasz a zobaczysz, że będziesz szczęśliwszy każdego dnia.
W adwentach same posty i święta.