
Dom to nie bieliźniarka ani ptak w klatce, ale obecność ...
Dom to nie bieliźniarka ani ptak w klatce, ale obecność drugiego człowieka, którego kochamy.
Zbyt chętnie czytam książki, by je pisać.
Są granice tego, co można zrobić dla drugiego człowieka.
Ponieważ Bóg nie może być z każdym, wymyślił matkę.
Co znaczy nasze istnienie, skoro wszystko może zakończyć się od tak w jednej chwili?
Człowiek żyje tak długo, jak długo go ktoś wspomina.
Był prawdziwym ekspertem od autodestrukcji, wciąż odrzucał od siebie myśl, że i on miał prawo do szczęścia.
Sprawia mi to ogromną przyjemność płakać z litości nad sobą.
Ilu ludzi, tyle szczęść.
Wszystko podszyte jest dzieckiem.
Miłości nie sprzedaje się na miarę.