
Żałować własnych doświadczeń to zatrzymać swój rozwój. Wyrzekać się ich, ...
Żałować własnych doświadczeń to zatrzymać swój rozwój. Wyrzekać się ich, to wkładać kłamstwo w usta swego życia. To tyle zaprzeczać własnej duszy.
Mój ojciec mawiał, że nie należy płacić za miłość, bo to upokarza kobietę, a ja chciałem zapłacić, aby ją upokorzyć, ale nie miałem pieniędzy...
Człowiek męczy się litością, kiedy litość jest bezużyteczna.
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
To chyba leży w ludzkiej naturze: chcemy tego, czego nie możemy mieć
Demony atakują, zagnieżdżają się pod sufitem i plują z góry na moją psychikę.
Długo mi się wydawało, że bycie osobą bezradną wobec rzeczywistości, niepotrafiącą nadać paczki na poczcie, jest bardzo romantyczne, takie filmowe.
Nie zawsze możemy mieć to, czego pragniemy. Taka jest ludzka natura, tak nas zaprogramowano.
Już sam znak paragrafu wygląda jak narzędzie tortury.
Bardziej kochamy samo pożądanie niż osobę, której pożądamy.
Sztuka życia: móc zaspokoić głód zachowując apetyt.