Nie masz ochoty żyć na zatłoczonym, ekskluzywnym stałym lądzie, gdzie ...
Nie masz ochoty żyć na zatłoczonym, ekskluzywnym stałym lądzie, gdzie łokciami trzeba walczyć nawet o haust świeżego powietrza.
Syn boga mórz! Syn boga mórz! Super jest być celebrytą wśród kałamarnic.
Tego dnia, kiedy panna Deale pozwoliła nam zabrać książki do domu, otworzyła przed nami świat.
Akt stworzenia stale dokonuje się wokół nas, pomimo nas i przez nas, w rytmie przemijających dni i nocy, a my chętnie nazywamy go "Miłością".
Powinni wynaleźć kamizelki ochronne na duszę, nie tylko na ciało...
Trzeba mieć dla kogo żyć. Reszta jest milczeniem.
Gdy chcesz sprawić sobie przyjemność, myśl o zaletach współzyjących: o dzielności jednego, skromności drugiego, hojności owego, o czym innym znowu u innego. Nic bowiem tak nie cieszy, jak obrazy cnót widoczne w charakterach współżyjących, o ile to możliwe - nadarzających się w wielkiej obfitości. Dlatego mieć je należy zawsze przed oczyma.
Słodko, słodko otrząsnąć pył z obuwia i odchodzić nie pozostawiając nic za sobą, nie, nie odchodzić, ale iść... [...] Odchodzić idąc, iść odchodząc i nie czuć nawet wspomnienia.
Przyjaciel staje się fragmentem naszej biografii, jak data urodzenia, pierwsza szkoła czy imiona rodziców.
W głębokich dolinach zbiera się cień. Ma barwę nocy lecz pachnie jak krew.
Uczucie nie warte pielęgnowania to poczucie winy.