
"Bóg nie żąda od nas rzeczy, które nas przerastają"
"Bóg nie żąda od nas rzeczy, które nas przerastają"
Każdy obraz świata zawiera luki, lecz dla tych którzy go utworzyli, są niedostrzegalne. Niewiedza o niewiedzy towarzyszy nieustępliwie poznaniu.
Wszyscy wiemy, że czeka nas śmierć, ale nikt w to nie może uwierzyć.
Po co żyjesz na tym świecie, jeżeli nic ci z tego świata nie smakuje?
Fale paradoksu rozlewały się po morzu przyczynowości.
Miłość nie może trwać wiecznie, tak samo zresztą jak jej brak.
Strasznie było by umrzeć, nie wiedząc, co to prawdziwa miłość.
Nie od nas zależy nasz koniec, tak jak przyjście nasze na świat. Jak do tamtego trzeba być dojrzałym, tak i do tego.
Zaraza nie jest na miarę człowieka.
Wiedzieć, że ktoś cierpi pod twoim dachem, to jak czuć swędzenie i nie móc się podrapać.
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.