
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.
Świat jest tak pusty i pozbawiony miłości, kiedy nie ma na nim nikogo, kto by wrzasnął twoje imię i przywrzeszczał cię do domu.
Czas rozciąga się, zatrzymuje się w zależności od potrzeb serca.
Nie potrzebuję być kimś kim nie jestem.
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
Matki zauważają wszystko albo prawie wszystko.
To moja obsesja. (...) A człowiek powinien płacić za swoje obsesje.
Współczucie to dostrzeżenie bólu i zaoferowanie zrozumienia.
Nigdy nie jest za późno ani za wcześnie. Jest dokładnie wtedy, kiedy trzeba.
Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
Wierzyciele mają lepszą pamięć niż dłużnicy.