
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.
Człowiek łatwo ulega złudzeniu, że to świat obraca się wokół niego, ale wystarczy spojrzeć w niebo, żeby zrozumieć, że wcale tak nie jest.
Tysiące chwil przepływają przeze mnie. Te ramiona zawsze były moim jedynym schronieniem przed światem. Być może wcześniej niedocenione, ale tak słodkie w moich wspomnieniach, teraz wydarte z mojego życia
Niektórzy ludzie czują deszcz,
inni po prostu stają się mokrzy.
Świat może się zawalić ograniczoną ilość razy, potem już nie ma powodu do lęku.
Kto umiejętnie milczy, wydaje się zwykle mądrzejszy niż jest.
Molo – rozczarowany most.
Są w życiu takie chwile, gdy człowiek marzy tylko o tym, by zwinąć się na podłodze w kłębek, zakryć oczy rękami i siłą woli odegnać od siebie skutki własnej głupoty.
Wiesz, kiedyś myślałam, że jedyną rzeczą gorszą od pecha w miłości jest szczęście...
Wyjście zawsze się znajdzie, a jak nie, to trzeba je wybić. Chociażby łomem.
Dziś musi być czwartek. Nigdy nie mogłem się połapać, o co chodzi w czwartki.