Kłamcy wszędzie widzą sobie podobnych.

 Niebo jest posiniaczone, tylko burza może je uleczyć.

 Noc to pora, kiedy mroczne myśli szarpią duszą jak sznurki marionetką.

 Starzeję się, przedwcześnie jak
winogrono zmieniające się w rodzynek na przyspieszonym filmie.

 Łatwo jest wygłaszać ostre przemówienia, szczególnie tym, którzy nie muszą ponosić odpowiedzialności.

 Bo nie chodzi o to, żeby było miło. Chodzi o to, żeby nie było chujowo.

 Nie trzeba skakać do piekła, żeby wiedzieć, że jest tam gorąco.

 Współczucie upośledza myślenie.

 Czasem trzeba
obejrzeć się za siebie,
by zrozumieć to, co niesie przyszłość.

 Osobiście uważam,że przyszłość zasługuje na naszą wiarę.

 Czytanie to dla mnie rozrywka, oderwanie myśli, pocieszenie, małe samobójstwo. Kiedy nie mogę już znieść świata, zwijam się w kłębek z książką, tym małym statkiem kosmicznym, którym odlatuję daleko od wszystkiego.