Demokracja stała się systemem, który nagradza przede wszystkim banalność i ...
Demokracja stała się systemem, który nagradza przede wszystkim banalność i reklamowe kłamstwa, a nie mądrość i moralne zaangażowanie
Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.
Gdybym jednak to zrobił, złamałbym sobie życie. Może nie jest wiele warte, ale jest moje...
W końcu wszystkie uczucia i wszystkie myśli prowadzą do złudzeń.
Kiedy mowa jest o przeszłości, każdy pisze fikcje
(...) grzecznym dziewczynkom los się nie odpłaca.
Lepiej być władcą w Piekle niż sługą w Niebiosach.
Jak chcesz ratować świat, skoro nie umiesz uratować siebie?
Człowiek nie jest niewolnikiem jednej osobowości.
Nie podoba mi się wyniosłość, nie podobają mi się ludzie, którzy stawiają siebie wyżej od innych. Mam ochotę dać im rubla i powiedzieć: jak się dowiesz, ile jesteś wart, to wrócisz i oddasz resztę.
Każdy z nas ma dwoistą naturę: dobrą i złą, nosi w sobie łagodność i gniew, spokój i nerwowość, wiarę i jej brak, i tylko od nas zależy, którą z tych natur, które z naszych przyzwyczajeń dopuścimy do głosu. Wiem teraz, że ten, kto wybierze i zna swoją drogę jak ja i Daniela, a całą resztę pozostawia własnemu biegowi, staje się znowu jak dziecko – beztroski i roześmiany, mimo że siły gasną i słońce chyli się ku zachodowi…