
Trzeba dużo miłości, żeby się tak nienawidzić.
Trzeba dużo miłości, żeby się tak nienawidzić.
Ano, cóż, paskudny otacza nas świat
-mruknął wreszcie.
-Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli.
Dobra nam trzeba.
Każdy ma prawo do szczęścia, tylko nie potrafi tego szczęścia wokół siebie tworzyć.
Doceniam waszą uprzejmość, ale mama mnie uczyła, bym nie przyjmował klątw od obcych.
Czyny mówią głośniej, niż słowa.
Są takie miejsca i takie czasy, kiedy bycie nikim przynosi większy zaszczyt niż bycie kimś.
Każdy dzień na powierzchni ziemi należy zaliczyć do udanych.
Każda osoba ma inny charakter, bądź sobą pochwal się nim. Bo tak się rodzą prawdziwe przyjaźnie...
Gdziekolwiek spojrzeć, szerzy się zaraza. Ludzie czytają książki, nawet kobiety.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
A teraz mnie pocałuj, chciałabym wiedzieć, czy twój zarost kłuje.