
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma ...
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy.
Możesz być po prostu sobą i to jest największa wartość jaką masz w życiu.
Trzeba się nauczyć ponosić porażki. Nie można stworzyć nic nowego, jeżeli nie potrafi się akceptować pomyłek.
Tęsknię. Nie wiem, za czym dokładnie. Rozpoznaję w sobie tęsknotę. Po prostu.
Przykre sytuacje zapadają w pamięć, traumatyczne idą w zapomnienie bądź też zniekształcają się nie do poznania lub zmieniają w wielką, białą nicość.
Ludzie kochają zwycięzcę. Podziwiają go. Zachwycają się nim, więcej, wielbią. Opisują go, używając słów takich jak bohater, odwaga i wytrwałość. Garną do niego, chcą go dotykać. Pragną być tacy, jak on. Ale dlaczego? Jakie cechy zwycięzcy chcemy naśladować? Jego zaślepioną pogoń za czczą chwałą? Jego rozdętą samolubną obsesję, by zawiesić na szyi kawałek metalu? Gotowość poświęcenia wszystkiego,
w tym ludzi, żeby w imię zdobycia tandetnej statuetki być lepszym od innych na sztucznej nawierzchni? Dlaczego oklaskujemy ten egoizm,
tę miłość własną
Niech się pan strzeże najprostszych wyjaśnień - często bywają prawdziwe.
Człowiek niczego nie zdobywa bez wysiłku.
Teraz wiem, że jeśli ktoś czeka, aż będzie gotów - to będzie czekał przez całe życie.
Żałosne kreatury dawnych myśliwskich przyjaciół, oto czym oboje się staliśmy.
Tym, co zabija, jest rozpacz.