Muszę zmajstrować sobie uśmiech, uzbroić się weń, schronić się pod ...
Muszę zmajstrować sobie uśmiech, uzbroić się weń, schronić się pod jego opieką, mieć czym odgrodzić się od świata, zamaskować swe rany, wreszcie wyćwiczyć się w noszeniu maski.
A nad obojczykiem, który Ci ślicznie wyszedł na fotografii, masz w samym środku takie cudowne wgłębienie… czy kiedyś pozwolisz mi je wypełnić ustami?
Kiedy moi przyjaciele mieli problemy zawsze starałem się im pomóc. Kiedy ja zacząłem mieć problemy zrozumiałem, że nie miałem przyjaciół.
Oddajemy się w niewolę prawa, aby zachować wolność.
,,To źle, że miłość, choć ślepa i głucha,
Idzie, gdzie zechce i czego chce słucha.
Zbliża się spełnienie naszej nadziei albo kres wszelkiej nadziei świata.
Nie mówię, że odwołuję to, co powiedziałem ale niemniej było to niegrzeczne.
Pan Bóg pisze prosto po krzywych liniach życia..
Żadne drzewo nie wzrośnie do nieba,
jeśli jego korzenie nie sięgają do piekła.
Z miłością jest jak z kwiatem, pozwól mu zakwitnąć.
Są obszary, które muszą pozostać ciemne. Ani niewyraźne, ani ignorowane, po prostu nieoświetlone słowami.