
Twoja podświadomość pomnaża wszystko, co jej powierzysz.
Twoja podświadomość pomnaża wszystko, co jej powierzysz.
Nie ma w świecie nic trudniejszego od prostoduszności i nie ma nic łatwiejszego niż pochlebstwo. Jeśli w prostoduszności choć jedna setna tonu zabrzmi fałszywie, to natychmiast następuje rozdźwięk, a za nim klapa. Natomiast pochlebstwo, nawet jeżeli wszystko, aż do ostatniej nuty, jest w nim fałszywe, to i tak bywa ono miłe i słucha się go nie bez przyjemności; wprawdzie wulgarna to przyjemność, ale przyjemność. I choćby pochlebstwo było najwulgarniejsze, przynajmniej połowa wydaje się zawsze prawdą. Dotyczy to zaś każdego poziomu rozwoju i każdej klasy społecznej. Nawet westalkę można uwieść za pomocą pochlebstwa. Cóż dopiero zwykłych ludzi!
Posępne miejsca wymagają radości, nie powagi.
Jeśli ktoś słucha dostatecznie pilnie i długo ludzie powiedzą mu więcej niż sądzą.
Boże, daj mi samotność, bo nienawidzę ludzi.
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
Ludzie sądzą o wszystkim, nie wiedząc nic.
Nigdy nie zwyciężysz wroga, którego twoja wyobraźnia uczyniła niepokonanym.
Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy […].
Bądź mądrzejszym od innych i nie okazuj im tego.
Ten chłopiec, przyjacielu, przyszedł znikąd i wypełnił wszystkie moje myśli.