
Nie płacz w liście, nie pisz że los ciebie kopnął, ...
Nie płacz w liście, nie pisz że los ciebie kopnął, nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia, kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno.
Porzuć wszystko, co znasz. Porzuć, porzuć, porzuć. Nie bój się, że zostaniesz bez niczego, bo na koniec to nic będzie ci podporą.
Mam 19 lat i niepotrzebna mi osobowość, ponieważ mam charakter.
Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą walczyłem.
Zamierzam złożyć mu propozycję nie do odrzucenia.
Nigdy to bardzo długo.
Jego słowa to moja zguba, przywodząca mnie nad skraj przepaści.
Wszyscy w ciemnościach wyglądają wystarczająco przyzwoicie.
Odchodzimy osobno, ale razem.
Całuję Cię, jeżeli tak można nazwać - ten akt chorej, głodnej i bezsilnej wyobraźni.
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.