
Za dużo mówimy o zmianie świata, a za mało świat ...
Za dużo mówimy o zmianie świata, a za mało świat zmieniamy. Za dużo mówimy o miłości, a za mało kochamy.
Najtrudniej jest widzieć słońce,
wierzyć w słońce
i nie czuć jego ciepła.
Niektóre zachody słońca są tak różowe, że trudno
o większe bezguście.
Są tacy, którzy dopatrują się szaleństwa w wielu bardzo ludzkich sprawach.
Każde zakończenie stanowi początek czegoś nowego.
Chciałbym zabić wewnętrzne lenistwo.
„- Tris, dlaczego mnie nie zastrzeliłaś?
- Nie mogłam. To byłoby tak, jakbym zastrzeliła siebie.”
Moje myśli opiekują się Tobą.
Niezależnie czy bez Twojej, czy za Twoją zgodą.
Po prostu zrób to najlepiej, jak potrafisz... reszta przyjdzie sama.
Boję się, że jeżeli zacznę płakać, to nie przestanę, póki całkiem nie wyschnę i nie pomarszczę się jak rodzynka.
Przynajmniej Twój świat jest jasnożółty, ja przez wiele lat byłam uwięziona we własnej głowie, a jej wnętrze jest dużo mniej radosne niż ta żaróweczka.