
To nie kwestia tego, kto mi pozwoli. Kwestia tego, kto ...
To nie kwestia tego, kto mi pozwoli. Kwestia tego, kto mnie powstrzyma.
Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem.
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.
Czasami człowiek musi spojrzeć na siebie, a potem odwrócić wzrok.
Wcześniej czy później płaci się za przysługi i to więcej niż są warte.
Nikt poza Tobą samym nie może sprawić, byś był szczęśliwy albo nieszczęśliwy.
W niedzielę wieczorem, siedząc przy świątecznej zakąsce, zastanawialiśmy
się nad dziwną naturą ludzi, którym
nie podobała się taka piękna tradycja, obchodzona uroczyście każdego roku. Lokatorka z parteru "nowa",
której strzelałem po oknem,
mówiła do jednej sąsiadki:
- Tak moja pani, byłam w kościele na rezurekcji i modliłam się do Pana Boga, żeby tych s..synów szlag nareszcie trafił za to, że strzelali mi pod oknem
i całą noc nie dali spać.
– Jesteś moją obsesją, aniołku. Jestem od ciebie uzależniony. Jesteś wszystkim, czego
kiedykolwiek pragnąłem i potrzebowałem, wszystkim, o czym marzyłem. Jesteś dla mnie całym
światem. Żyję i oddycham tobą. Dla ciebie.
Nie jesteśmy samoistni, jesteśmy tylko funkcją innych ludzi, musimy być takimi, jakimi nas widzą.
Wspomnienie śmierci i bólu było zbyt niemiłe nawet dla nas.
Najtrudniejsze jest utrzymać to co się zdobyło, a nie zdobyć.