
- Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - ...
- Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego.
Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos.
Przyjemniej jest mieć ukochane, piękne myśli i przechowywać je w swym sercu jak skarby. Nie chcę, by inni je wyśmiewali lub dziwili się im.
Czasami należy wyjść poza to, co już znasz, i sięgnąć po coś więcej.
Gdy ktoś na ciebie czeka, masz nadzieję.
Ale dlaczego nauczyliśmy się wszyscy jak przeżyć, a wciąż nie umiemy po prostu żyć?
Kultura przynosi także zwycięstwo, choć zwycięstwo czasem obniża kulturę.
Usłysz mnie, dostrzeż mnie, dotknij mnie, kochaj mnie, uwolnij mnie!
Jego słowa były dla mnie niczym sąd ostateczny. Wyrok z ręki kogoś bliskiego.
Nic nie jest tak złe ani tak dobre jak myślimy. Nic nie jest ostateczne.
Najmniej w życiu można być pewnym własnych możliwości.