
Lepiej by zraniła cię prawda, niż pocieszyło kłamstwo
Lepiej by zraniła cię prawda, niż pocieszyło kłamstwo
Odwraca się do mnie z
uśmiechem. Jak on się
ładnie uśmiecha: prosto
w moje serce.
...rodzina to nie przyjaciele, nie możesz jej sobie wybrać.
Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają
i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.
Znajdź własną drogę. Postaw to sobie za punkt honoru.
Bo kot, panie doktorze, nie człowiek. On potrzebuje miłości.
Nas nie ma co żałować. Zupełnie dobrze obejdzie się bez nas ludzkość.
Miłość do pracy może być platoniczna. Nazywa się ją wówczas lenistwem.
Młody, ty byś namówił jednoręką kobietę, żeby ci sweter udziergała.
Oto demon na progu nieba. Jak widać piekło zamarzło.
Dopóki ktoś nas kocha, nieważne,
kim jesteśmy i jak wyglądamy.