
Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Każdy wybiera swoje własne wojny.
Będę używać teraźniejszości i niech się stanie przeszłością, co minęło.
Wojna przedziwnie zmienia ludzi.
Niekiedy pewne rzeczy są poza naszą kontrolą.
Istnieją dwa rodzaje ludzkiego cierpienia. Takie, które nas goni, oraz takie, za którym my uporczywie gonimy.
Znasz to spojrzenie, kiedy wiesz, że już tej osoby nigdy nie zobaczysz?
Szczęście to coś do zrobienia, ktoś do kochania i nadzieja na coś.
Ale człowiek taki już jest - pocieszyła się. - Zastępuje strachem większą część swoich emocji.
Wybacza się niemal wszystko, tylko nie samemu sobie.
Jeśli Bóg zechce, będzie woda.