
Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Nie obrażaj więc mojej inteligencji poprzez czynione na pokaz zaniżanie własnej.
Cóż, z reguły wszystko przychodzi za wcześnie lub za późno.
W literaturze mamy bardzo dużo seksu i niewiele dzieci. W życiu jest odwrotnie.
Rozumiemy nasze życie do tyłu, ale musimy żyć do przodu.
Czasami nie trzeba czegoś widzieć, żeby wiedzieć, że
istnieje.
Możemy zrobić coś więcej niż tylko czuć się normalnie. Możemy być normalni.
Najbardziej wyprowadzają z równowagi głupota i zmarnowane starania.
Czas przeznaczony na rekonesans nigdy nie jest stracony.
Nagle moja szklanka jest nie tylko w połowie pełna, lecz nawet wypełniona po brzegi.
I tylko przyjdź. Dotknij mnie czule, i przytul tak, abym zapomniała o wszystkim.