Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Taka święta, że nawet urodą nie grzeszy.
Wypłakałam duszę z ciała ,tak jakbym musiała wypluć z siebie krwawe strzępy wspomnień.
Magia jest pstrokatym rumieńcem kultury zastrzelonej przez Warhola.
Anastasio, ja się nie bawię w serduszka i kwiatki. Nie bawię się w ten cały romantyzm...
Wdzięczność ma krótką pamięć.
Bo choć zapomniał o nas świat, mokrzy od stóp do głów nie tracimy nadziei.
Z dwojga złego wybiera ten, któremu brakuje odwagi, by zmierzyć się z oboma.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą,
a rodzina zawsze zostaje.
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.
To niesamowite, jak wiele można ukryć, uśmiechając się..