
Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Motyle w brzuchu. Metafora do bani. Prędzej wściekłe pszczoły.
Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami i z tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi.
...co nie do pomyślenia, jest do pomyślenia.
Z opresji ratuję tylko damy, faceci muszą sami sobie radzić.
To pewne, jak to, że woda jest mokra, dni długie, a przyjaciel zawsze w końcu cię zawiedzie.
- I ja również poniosłem niejedną porażkę w życiu,
a mogą przyjść i inne. Ale nie wolno się poddawać,
trzeba walczyć. Zmagać się ze sobą i życiem,
aż nas ogarną ciemności śmierci.
Co należy czynić, to przyswajać kolejnemu pokoleniu klasyczne dzieła naszego kręgu kultury.
Trzeba szanować ludzi i przyjmować ich, jakimi są.
Miarą dzieciństwa są dźwięki, zapachy i widoki, dopóki nie nadejdzie mroczna epoka rozsądku.
Tylko słabi na umyśle nie chcą się poddać wpływowi literatury.
Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie.