
Czuję się mniej więcej tak, jak ktoś, kto bujał w ...
Czuję się mniej więcej tak, jak ktoś, kto bujał w obłokach i nagle spadł.
To właśnie bowiem poczucie zagrożenia, fakt, że je dostrzegasz, jest siłą, która Cię prowadzi.
Wszystko, co najbardziej nam się podoba na początku znajomości, potem najbardziej nas irytuje.
Związki to sznury. Miłość to pętla.
(...) całkowita degeneracja, całkowity powszechny upadek wszystkiego.
Nieodwzajemniona miłość to najlepszy przyjaciel samotności.
Okazuje się, że nie można przespać tego, co złe.
Choroba nie pyta się człowieka, czy może go zaatakować!
Bo często jest tak, że nasza niewytłumaczalna słabość do pewnej osoby pozwala nam na niejednoznaczną rozmowę, która może rozbudzić w niej płomienne nadzieje bez pokrycia
Zobaczyłeś mnie, zanim ja zauważyłam ciebie.
-Znam tylko jedną rzecz, która może być jednocześnie bardzo prosta i bardzo skomplikowana.
-A co to takiego?
-Miłość.