Szczerze mówiąc, moja droga, nic mnie to nie obchodzi.

 Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska.

  Żyjmy tak, żeby po naszej śmierci nawet grabarz płakał.

 Nic mnie to nie obchodzi. Mam dość udawania, że mogę żyć bez ciebie. Nie rozumiesz? Nie widzisz, że mnie to zabija?

 Powitał mnie z ogromną czułością, gdyż był pijany.

 -Wkrótce znów się zobaczymy - powiedział grzecznie do Thimmai,lecz jego wzrok powędrował w stronę Dewi. Tylko krótkie spojrzenie, ale ona natychmiast zrozumiała.
Ta wiadomość była przeznaczona dla niej.

 Nieszczęścia lubią chodzić parami, a szczęście woli chodzić samo.

 - Naprawdę cię kochałem! - wrzasnął.
Raptownie zerwał się z krzesła. -
Kochałem cię, a ty mnie zniszczyłaś.
Zabrałaś mi serce i rozdarłaś je na strzępy. Równie dobrze mogłaś mnie zasztyletować!

 Tajemnica polega na tym, że nie ma żadnej tajemnicy.

 Miłość jest ślepa, ale małżeństwo przywraca wzrok.

 Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania innych.