I kura ma skrzydła jak orzeł... ale cóż z tego?
I kura ma skrzydła jak orzeł... ale cóż z tego?
Od życia nic się nie należy. Trzeba
samemu brać to, co się chce.
Boże dopomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
Miała tak białą skórę, że ciemny trójkąt na jej podbrzuszu wydawał się wręcz obelgą.
Tacy młodzi - powiedział w końcu - a z tak wieloma toczą bój.
Szczęście jest egoistyczne, bo każdy szuka szczęścia dla siebie.
- Czujesz się lepiej?
- Nie - wymamrotał Isaac, ciężko dysząc.
- Tak to jest z bólem - odpowiedział Augustus, a potem spojrzał na mnie. - Domaga się, byśmy go odczuwali.
Jestem wyjątkowo cierpliwa pod jednym wszelako warunkiem – że w końcu wyjdzie na moje.
Wyglądało na to, że do robienia czegoś z niczego czegoś mu brakowało, sam nie wiem czego - może zapału.
Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża owe myśli.
Głowa rządzi ciałem.