I kura ma skrzydła jak orzeł... ale cóż z tego?
I kura ma skrzydła jak orzeł... ale cóż z tego?
Nie można drugiego człowieka obserwować, nie działając na niego. Staramy się, by działanie to zawsze miało znak dodatni.
Ogień znów pokonał róże.
Ty!- wrzasnął Siatkowa Koszulka. Wycelował palec w Myrona, czerwony i bliski apopleksji- Ty!
Win rzekł do Myrona:
- Jaki bogaty słownik!
- Owszem, a akcent po prostu wprawia mnie w euforię
Piękność leży w oku patrzącego.
Stąd wódka - moja pewność siebie w płynie.
Próbując dotrzeć do źródła wiedzy,
Mało nie utonąłem w jego strumieniach,
Teraz niesiony przez nurty rzeki życia,
Docieram do oceanu mądrości.
Dzień, w którym zaczynamy martwić się o przyszłość, jest dniem końca naszego dzieciństwa.
Po cichutku ostrzy nóż na kamieniu serca.
Aby pojechać do Rzymu trzeba najpierw wyjść z domu.
Sens ów polegał na tym, by nie zatracić w sobie czystej, niezmąconej
i nieskalanej cząstki wieczności, jaka trwa w każdej ludzkiej istocie.