
Żyjmy tak, żeby po naszej śmierci nawet grabarz płakał.
Żyjmy tak, żeby po naszej śmierci nawet grabarz płakał.
Właśnie po tym można poznać, że spotkało się kogoś wyjątkowego, kiedy można się zamknąć na chwilę i razem pomilczeć.
Powiedział to obojętnie, jakby jego słowa były spinaczami, którymi przyczepia się pranie do sznurka.
Dzięki kłamstwom zjesz obiad, ale nie zjesz już kolacji.
Nikt nie może mieć takiej władzy nad twoim życiem. To szaleństwo.
Kiedy wychodzę na ulicę, pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to – eksterminacja.
Słowa mają moc.
Szkoda siebie na nieaktualne cierpienia.
Śmierć jest cieniem życia.
Smoki nie mają dusz. Nikt nie oczekuje od nich pobożności.
Nikomu nie udaje się przejść przez życie, nie nabawiwszy się przy tym blizn.