
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie ...
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
Nie potrafię odróżnić moich marzeń od koszmarów.
Sekret wart jest tyle, ile warci są ludzie, przed którymi powinniśmy go strzec.
Kocham cię. Będę cię kochał do dnia w którym umrę. A jeśli jest po tym jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał.
Muzyka, lekarstwo i trucizna, ale przede wszystkim wierna towarzyszka życia.
Niesamowite jak paradoksalnie układa się życie:
najpierw bardzo czegoś pragniesz i nie możesz
się doczekać, a potem, kiedy jest już po wszystkim,
marzysz tylko o tym, by cofnąć czas i wrócić do dni,
gdy wszystko było po staremu.
Człowiek dostaje od losu tyle, ile może udźwignąć.
Po pierwsze, potrzebujesz miłości. Każdy potrzebuje.
Do pomyłki należy się przyznać, zwłaszcza przed samym sobą, a potem uczynić wszystko, by ją naprawić. Uczymy się przez całe życie. Wszyscy.
Wariatowi zawsze wydaje się, że wariatami są inni.
Kochany Boże, spraw, żeby wróciła. Dam ci, co tylko zechcesz. Wszystkie moje czasopisma, wszystkie moje książki, wszystkie moje rzeczy. Co chcesz. Tylko spraw, żeby wróciła. Do mnie. Proszę, dobry Boże.