W końcu ile razy można czyjeś serce przepuścić przez magiel.
W końcu ile razy można czyjeś serce przepuścić przez magiel.
Patrzyłem, jak odchodzi: pociągnięcie pędzla rozmywające się na płótnie czasu.
Więc powiedz mi teraz, w czym zawiniłem kochając Cię całym sercem.
Ja w pańskim wieku zachowywałem się jak ten sklep całodobowy na rogu: z rana, w południe czy w nocy zawsze możesz do nas wskoczyć.
Bo ja, będąc dzieckiem z uśpioną mową duszy, teraz usłyszałem cię.
Gdyby Bóg chciał, żebyśmy byli równi, to zrobiłby nas równymi.
Prawdziwą miarą człowieka jest to, jak traktuje kogoś, kto nie może mu się w żaden sposób odwdzięczyć.
Trzeba szanować ludzi i przyjmować ich, jakimi są.
Miłość jest niszcząca.
Im niżej upadniesz, tym wyżej pragnie się wzbić twoja świadomość.
(...) nigdy rzeczywistość nie dorówna marzeniom.