Po moim zniknięciu miejscowi dodali dwa do dwóch. Wyszło im ...
Po moim zniknięciu miejscowi dodali dwa do dwóch. Wyszło im siedem.
Czasem jednak musimy robić rzeczy, których nie chcemy.
Nic w świecie nie jest warte, żeby człowiek odwrócił się od tego, co kocha.
Nie boję się obcych.
Bardziej od nieznajomych
przerażają mnie bliscy,
których oczu nie poznaję.
Książki są cudowne, bo po każdym przewróceniu strony napotyka się coś nowego, coś czego się jeszcze nie znało.
Życie to tylko seria zdarzeń.
Nie możesz się wściekać z powodu prawdziwego zakończenia. To na sztuczne happy endy powinnaś się wkurzać.
Oddycha się tu melancholią bardzo szczególną, melancholią krańców świata.
Niejasnych zadań, nie da się jasno wykonać.
Przebaczaj swoim wrogom, ale nigdy nie zapominaj ich nazwisk.
Wszystko jest wtedy kiedy nic dla siebie.