Szukam siły nie po to, by stać się mocniejsza od ...

 "Każdy w środku jest jak małe dziecko..."

 Bóg pomaga tym, którzy sami potrafią sobie poradzić.

 (...) przyciągała go niczym ciemny las dziecko, spodziewające się odkryć jakieś skarby w
jego głębinach.

 Nikt z ludzi nie umie zaczarować śmierci.

 I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara baśń tak się przecie kończyć powinna.

 Może jutro świat bardziej mi się spodoba, kiedy kac rozmaże mi go przed oczami.

 Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy […].

 Myślę, że świat się w zasadzie kończy, bo miasta, przez które przechodzimy, są tak samo wyniszczone, jak my.

 Sadysta chce uciec od swojej samotności i uczucia uwięzienia, czyniąc z drugiego człowieka nieodłączną część samego siebie. Wchłonąwszy w siebie drugiego człowieka, który go uwielbia, wyolbrzymia sam siebie i podnosi własną wartość.

 Trzeba brać życie takim, jakie jest, i zrobić z niego jak najlepszy użytek.