
Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś ...
Jak to jest, że ludzie,
w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą?
W końcu teleturniej sprawdza nie tyle wiedzę, ile pamięć.
Jedno działanie cenniejsze jest od wielu pomysłów.
...ważną rzeczą jest nie to, co się daje, ale to, z czego się ustępuje.
Tęsknota potrafi boleć bardziej niż lanie.
(...) trzeba pocałować wiele żab,nim trafi się na księcia.
Życie płynie bardzo prędko: przenosi nas z raju w otchłań piekieł w ciągu paru sekund
Wyobrażanie sobie, że jest się kimś innym albo, że świat jest inny, jest jedyną drogą do wnętrza.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Są dwa rodzaje ludzi: tacy, którzy mają żal do siebie, i tacy, którzy mają żal do innych.
Prawo serii. Jak się wali, to wszystko naraz. Podobno tak właśnie działa.