
To co ja wiem, może wiedzieć każdy. Moje serce mam ...
To co ja wiem, może wiedzieć każdy. Moje serce mam ja tylko.
Najbardziej obawiam się tego, że się Bogu znudzimy.
Złość to wiatr, który gasi świecę rozumu.
Skromnie przyjmować, spokojnie tracić.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Ustawiczne pijaństwo powoduje zdziczenie umysłów.
Nie trzeba magii, by pokierować czyimś sercem. Serce radzi sobie samo i rzadko wybiera najłatwiejsze drogi.
Im bardziej powtarzam sobie "niemożliwe", tym mocniej słowo "możliwe" odbija się echem pod czaszką...
Piętnaście minut po czwartej wszystko wydaje się możliwe. Absolutnie wszystko.
Czy można kogoś pokochać zanim się go zobaczy?
Boże dopomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.