
Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w ...
Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w to, że czasami miłość trwa nawet wtedy,kiedy ukochana osoba odejdzie.
Tylko odwaga i zdecydowanie połączone ze spokojem i trzeźwością dają powodzenie
Nieważna jest obiektywna ocena bólu, lecz subiektywne cierpienie, jakiego doznajemy.
Boże, nie daj mi osądzać tego lub mówić o tym, czego nie wiem i nie rozumiem.
Jeszcze w nią nie wszedł, już nie ma jak wrócić.
Jest to zupełny absurd. To tak, jakby powiedzieć, że w demokracji wszystkie ruchy mają prawo istnieć, także te, które nawołują do wprowadzenia dyktatury, czyli do zniszczenia demokracji.
Wszystko nosi w sobie zalążek własnego przeciwieństwa.(...)Trzeba wywrzeć nacisk niezbędny do poruszenia kamieni, a one reagują na przyłożoną siłę. To, co ludzie nazywają magią, działa w ten sam sposób. Nikt nie przyzywa gromu z jasnego nieba bez jednoczesnego wypalenia w czymś dziury.
Jak dużo w życiu zależy od właściwego czasu.
Są ludzie, którzy boją się tego, że tracą towar, jednak nie ma nic gorszego niż strata własnego siebie.
Dopiero znacznie później uświadomiłem sobie, że chyba coś jest nie w porządku, jeśli sen i jawa tak bardzo różnią się od siebie. Świadczy to o tym, że coś w sobie tłumimy.
Pozostać w raju i być w nim szatanem? Wrócić do piekła i stać się tam aniołem?