
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, ...
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Ktoś powiedział, że córki to zemsta losu za młodość ojców.
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
Poczucie winy nie jest tak ciężkie jak poczucie straty, ale więcej Ci zabiera.
Kto się uśmiecha, zamiast krzyczeć, jest silniejszy.
Przeszłość nie jest krainą, którą tak łatwo opuścić.
I wcale nie chcę być zimna jak głaz, nawet jeśli dzięki temu miałabym nie cierpieć.
W sprawach przekonań czas to zły lekarz, który stopniowo zatruwa organizm miksturą z napisem na etykietce: dojrzałość.
Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć, że cały świat nie zatrzymuje się, by cierpieć razem ze mną.
Nie mogłam się poruszyć po tym,
jak Rafe mnie zostawił.(...)
Byłam przylepiona jak guma do żucia do podeszwy czyjegoś buta, uczepiona kogoś, kto mnie nie chciał, kto deptał po mnie, a mimo to nie mogłam się odlepić.
Peter zawsze uprawiał ból, sadził go, żywił i pochłaniał łakomie, gdy dojrzał.
Akt czytania to partnerstwo. Pisarz stawia dom, ale to czytelnik się do niego wprowadza.