Czy to już miłość, gdy ktoś zajmuje tak dużo miejsca ...
Czy to już miłość, gdy ktoś zajmuje tak dużo miejsca w życiu drugiej osoby, że po jego odejściu powstaje niemożliwa do zapełnienia ziejąca pustka?
Coraz więcej rzeczy rozumiem, lecz coraz trudniej mi przychodzi wyrazić to w słowach.
Najmniej odporni jesteśmy na ciosy tych, których kochamy.
Jesteś tak szczęśliwa,
jak zdecydujesz się być.
Trzeba czasami upaść aby powstać i wzbić się jeszcze wyżej !!
Milczenie to przyjaciel, który nigdy nie zdradza.
Ciesz się tym, co masz i nie domagaj się więcej, niż ci się prawnie należy.
Trzeba czegoś więcej niż ludzki krzyk, żeby obudzić umarłych.
Nie mogę narzekać. To znaczy, mógłbym, ale to by i tak nic nie dało, prawda?
Straszna jest nie sama śmierć. Straszne jest jej oczekiwanie.
Im bardziej powtarzam sobie "niemożliwe", tym mocniej słowo "możliwe" odbija się echem pod czaszką...