- Na tym polegał twój plan? (...)
- Mój plan zakładał, że zostanę rockmanem, zjeżdżę świat otoczony gromadką fanek, a potem potwornie utyję i spędzę resztę życia, grając na komputerze, otoczony wianuszkiem dziewczyn przekonanych, że wciąż wyglądam równie dobrze jak za czasów kariery muzycznej - Wzrusza ramionami, jakby chciał powiedzieć: "Kto by pomyślał, że świat się tak bardzo zmieni?".
Nie ma żadnego "przedtem". Jest tylko teraz i to, co nastąpi zaraz potem.
Żyję według zasady: ''Daj z siebie wszystko albo wracaj do domu''. I tak ze wszystkim. Albo daję z siebie tyle ile mogę, albo nawet nie zaczynam. Zarówno w związkach jak i w sporcie, stosuje to dosłownie do wszystkiego. Tak już żyję, Taki jestem.
Tylko kiedy wiesz, że twój towarzysz może cię opuścić, doceniasz to, że pozostaje.
Kobiety, które nie czytają, są dla mnie jak te, które się nie myją.
(...) słowa mogą ranić mocniej niż nóż.
Moja odwaga, mój duch, tak mało z nich zostało. Boję się Twojej wiary we mnie.
Nie idź spać w gniewie, bo czy się obudzisz – nie wiesz.
Życie jest pełne sekretów. Nie można wiedzieć wszystkiego od razu.
Gdyby nie burze od czasu do czasu, nie bylibyśmy w stanie docenić słonecznych dni.
Lepiej spłonąć szybko, niż tlić się powoli.
