
Cholera, nienawidzę nadziei bardziej niż Gargamel smerfów.
Cholera, nienawidzę nadziei bardziej niż Gargamel smerfów.
Wystarczy mi połowa głowy, żeby zmierzyć się z tobą.
Niebo człowiek widzi, las może przepatrzeć, ale prawdziwej rzeki nigdy się nie przejrzy. Do prawdziwej rzeki zagląda się jedynie wędką.
Część naszego życia polega na poszukiwaniu tej jednej osoby, która zrozumie naszą historię.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię!
Ziemia kręci się dzisiaj moim kosztem.
Bicie serca przypominało mu, że czas upływa.
Czy serce bije prędzej, czy wolniej niż zegar?
Ile bólu potrzeba na to, aby serce pękło i przestało bić?
Nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo. Są tylko pojedynczy mężczyźni, kobiety i rodziny.
(...) niepodążenie za nią jest najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem.
Wydaje mi się, że są dwa różne oceany: ten w lecie jest łagodny i tylko by się bawił, a ten w zimie jest wściekły i szaleje. A kiedy widzi się jeden, trudno sobie przypomnieć, jaki jest ten drugi.