"Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
Jego spojrzenie wyrażało taki ocean pogardy, że mogłabym się w nim utopić.
Pójdę z nim, choćby się na księżyc zechciał wdrapywać.
To jest moralny przymus do niemoralności.
Ludzie się zmieniają. Sprawy układają się nie po naszej myśli, ale życie toczy się dalej.
Lepiej jest patrzeć w niebo, niż w nim żyć.
Chcę wchłonąć ją i chodzić z nią w sobie przez resztę moich dni.
Przez chwilę byłeś człowiekiem. I znowu chcesz zostać apostołem, ty diable?
Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie dotyczy przecież niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej jedynej kobiety).
Zawsze dawaj bez wypominania, zawsze otrzymuj bez zapominania.
Miłość jest bezdusznym draniem.
