
- Wszyscy malarze, których zbierasz, nie żyją. – Znacznie łatwiej ...
- Wszyscy malarze, których zbierasz, nie żyją.
– Znacznie łatwiej negocjuje się z nimi ceny.
Ogień i woda - rzekł - nie za bardzo się kochają. Ale jeśli już się kochają, to namiętną miłością.
Kiedy ludzie patrzą w ogień, ich oczy są bardzo szczere.
To, co czynimy za życia,
odbija się echem w wieczności.
Samobójcy jawią się nam jako obciążeni poczuciem winy za indywidualizację, jako owe dusze, które za cel życia uważają już nie doskonalenie się i kształtowanie samych siebie, lecz unicestwienie się, powrót do matki, do Boga,
do wszechświata. Natury takie są w większości zupełnie niezdolne do popełnienia prawdziwego samobójstwa, ponieważ pojęły dogłębnie tkwiący w nim grzech. Dla nas są jednak samobójcami, gdyż w śmierci, a nie w życiu widzą wybawiciela, są gotowi usunąć się i poświęcić, zgasnąć i wrócić do początku.
Lubię samotność ale niekiedy mam jej już dosyć. Wtedy szukam ludzi by ponownie się zniechęcić
Jesteś największym ryzykiem, jakie kiedykolwiek podjąłem. – Pocałował mnie delikatnie. – I największą wygraną.
Najtrudniej jest wybaczyć samemu sobie.
Piekło - zawołał - próżne jest na teraz,
A wszystkie diabły zbiegły na nasz okręt!
Nie bądźmy nigdy tłumem. Nie krzyczmy, kiedy krzyczą inni.
Muzyka nie tylko daje nam ukojenie i dostarcza rozrywki. Jest czymś więcej. Można poznać człowieka po muzyce, jakiej słucha.