Tęsknota za domem jest jak choroba, jak żałoba po czymś, ...
Tęsknota za domem jest jak choroba, jak żałoba po czymś, co zostało utracone lub odebrane.
Nnieobecność może stać się dręczącą obecnością, jak uszkodzony nerw.
Pogubiłem się już w liczbie rozczarowań.
Miłość to bajka na dobranoc. Miś pluszowy, dobrze znany, bez jednego oka.
Ja już nie mam siły na nieszczęście, dlatego tak bardzo boje się szczęścia.
A może "za późno" w ogóle nie istnieje, może jest tylko "późno", a późno jest o wiele lepsze niż "nigdy"?
Próbuję wmówić swojemu sercu, że ma nie chcieć tego czego mieć nie może.
Nie ubliżaj, szanuj, kochaj, doceniaj, bo jutro mogą zostać tylko wspomnienia.
Są rzeczy, które wystarczy raz pomyśleć, żeby już nigdy nie móc ich zapomnieć.
- Wiesz, że są tacy goście, którzy czują się zaszczuci w towarzystwie mądrzejszych od siebie? Ja na szczęście do nich nie należę.
Wmów swojemu mózgowi, że nie wolno ci płakać, a prawdopodobnie za chwilę będziesz wył jak bóbr.