
Może po śmierci rodziców ludzie nagle się starzeją.
Może po śmierci rodziców ludzie nagle się starzeją.
Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się powrotem.
A więc milczymy,
myśląc o sobie z daleka.
Wszystko, co pozostało, to pozostałości.
Będziemy cierpieć tak mocno, jak mocno płonął płomień naszej miłości.
Wolę napis "Wstęp wzbroniony" aniżeli "Wyjścia nie ma".
Mówią, że miłość to zaślepienie serca… a ja powiadam, że nie kochać to jest jego ślepota.
Najtrudniej jest widzieć słońce,
wierzyć w słońce
i nie czuć jego ciepła.
Odległość jest jak wiatr. Gasi małe płomienie, roznieca te wielkie.
Może zasługiwała na to, żeby o niej zapomniano. Jednak ja nie potrafiłem o niej zapomnieć.
To do mnie pasuje. Wielkie słowa i wielkie postanowienia, ale później tchórzę.