
Teoria to praktyka bezradnych.
Teoria to praktyka bezradnych.
Pomóż wspomóż dopomóż wyjątku czuły
odeprzeć tłumne armie reguły.
Bo szczęśliwym jest się tylko przez chwilę, ale ta chwila pozostaje w nas.
Zanim wstąpisz na drogę zemsty, wykop dwa groby.
Ludzie nie chcą wyjawiać uczuć, może się boja, może nie wierzą sami sobie.
Myślę, że najważniejszą rzeczą jakiej się dowiedziałem jest to, że zawsze
można się nauczyć czegoś więcej.
Ale kochać cię nie będę.
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Nie wiem jak udało nam się tak oddalić. Chyba jeszcze wczoraj mogliśmy coś ocalić.
Biegnę, kiedy wstaje świt. Biegnę brzegiem morza, boso.
Biegnę w pulsie mojej krwi. Biegnę z wiatrem mego losu.
Biegnę lekko i bez planu. Biegnę długo, biegnę chciwie.
Biegnę w rytmie oceanu. Biegnę wdzięczny i szczęśliwy.
Szczęśliwy, bo słyszę głos. Głos wiatru, piasku i fal.
On uspokaja mnie, że właśnie tak miało być.
I mam nie pytać już. Bo tylko tak mogło być.
Tylko tak.